czwartek, 20 lutego 2014

coraz bliżej wiosny... :)

U nas powolutku...a w sumie to nie bo czas zasuwa jak wściekły a matka ciągle sobie wyznacza nowe cele :D Odżywam więc chyba idzie wiosna :) Teraz słyszę za oknem sówkę albo jakiegoś innego ptaszka co robi "hu hu huuu" (nie znam sie na ptactwie) :P a tego ptasia słychać tylko wiosną i latem :)
Z innego frontu - Milcia dała dziś w nocy popalić :/ ojjjj sie działo....mam nadzieje,ze to przejściowe związane z zębolkiem... W ogóle kiepsko jej sie usypiało. Co chwilę przekręcała sie na brzuszek. Oglądałam "Sex w wielkim mieście", myślę,że Mi śpi, patrze a moje dziecię na brzuchu, trzyma dwa szczebelki i ma nos wciśnięty pomiędzy nie i...ogląda ze mną film! Cwaniara mała :D potem usnęła na brzuchu jedna łapka trzymając szczebelek - słodkości moje <3
 Nikt nie patrzy? Mogę spsuć?
 O mama! hej co ty robisz? Ja tylko oglądam :D
Milunie odwiedziła ostatnio koleżanka :) 4-miesiące starsza Oleńka. i co zauważyłam? Mi zdecydowanie woli towarzystwo dziewczynek niż chłopców! Myślałam, że okres "chłopaki sa ble" to tak za jakieś 3 latka :D A największy zachwyt Mi wywołał...kucyczek!! Oj wytarmosiłaby go :D Oleńka już z tych śmigających i ciężko było zrobić im fote. Fajne takie dwa szkraby w domu choć chyba bym nie ogarnęła :D
Ostatnio zobaczyłam w Biedronce pluszową sowę...leżała taka samotna wśród innych zabawek-odrazu wpadła mi w oko! i za całe 13 zł :D
 dzióbek wytarmoszony :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz