poniedziałek, 27 stycznia 2014

wiosno przybywaj! + dopisek

Ledwo się zima zaczęła a ja mam już dosyć....pocieszam się, że zaraz luty, który szybko zleci, potem przetrwać tylko marzec i mamy już kwiecień! Optymistyczne myślenie to jest to :P  Odrazu lepiej się funkcjonuje :)
U nas choróbska część dalsza...dosyć dosyć i jeszcze raz dosyć :/ no ale jakoś leci i miejmy nadzieję, że niedługo wszyscy będą zdrowi :)

Mała Mi nauczyła się kilku nowych rzeczy:
-tańczy przy ulubionych melodyjkach (rytmicznie rusza główką, pupka i nogami)
-elegancko przekręca się już na plecki
-zjadła pierwszego chrupka i już wszedł do "jadłospisu" ;)
-jedzonko już robione tak aby miało grudeczki i Mi świetnie sobie radzi :)

moje szczęście <3
 chrupeczkowy potfórrrr :)

Właśnie zaczęłyśmy pełzać!! juuupi :) Matczyne serce się raduje :) A co jest najlepsza motywacja do pełzania? jedzenie hehe wystarczy położyć coś dobrego a Mi zrobi wszystko żeby to zdobyć hehe :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz